Hej! Od razu napiszę, że do powstania tego bloga najbardziej przyczyniła się moja młodsza siostra, która od kilku tygodni męczyła mnie, że mam to zrobić, żeby miała co czytać, gdy mnie nie będzie. Chyba ją rozumiem, bo tak samo było, kiedy 3 lata temu na wymianę leciał mój brat, ale wtedy to ja go męczyłam :D Swoją drogą za 2 lata na wymianę wybiera się też moja siostra, więc to stało się chyba naszą rodzinną tradycją xD
Może w końcu się przedstawię ;P Mam na imię Joanna, mam 17 lat i mieszkam pod Warszawą i jak już wiecie z tematyki bloga, jadę na roczną wymianę do USA. Żeby dowiedzieć się dokąd jadę, musiałam czekać dość długo, bo do połowy lipca, ale było warto, bo stan do którego jadę był w mojej ścisłej trójce (Utah, Minnesota i Kolorado). No i okazało się, że jadę do Minnesoty, a dokładniej do miasteczka o jakże dziwnej nazwie Minnetonka. Ma ono około 50 tyś mieszkańców i leży tylko 13 km od Minneapolis, ale niech Was nie zwiedzie ta bliska odległość, bo kiedy popatrzyłam na okolicę na google maps, to okazało się, że będę mieszkać w lesie?! No prawie, po prostu tamta okolica jest bardzo zadrzewiona i wygląda to tak, jakby domy zbudowane były w lesie czy parku. W okolicy Minnetonka jest kilka dużych jezior, a pierwszymi ludźmi, którzy się tam osiedlili byli Indianie i to oni nadali taką dziwną nazwę miastu. Pogoda określana jest tak: lato jest ciepłe i mokre, a zima mroźna, śnieżna i wietrzna, więc muszę zabrać trochę ciepłych rzeczy, ale ja lubię jesień i zimę, więc I don't care :D
Szkoła jest ogromna! Ma ponad 3300 uczniów (zaginę tam i wszyscy o mnie zapomną xD), ale za to jest bardzo dobrze wyposażona i ma ciekawe przedmioty. Równie ciekawe ma też sporty np. narciarstwo alpejskie czy hokej na lodzie (jest nawet drużyna dziewczyn).
Rodzina, z którą będę mieszkać składa się z 6 osób, psa, papużki i żółwia. Host tata jest architektem, a host mama nauczycielką w Elementary school. No i 4 host rodzeństwa, najmłodszy host brat ma 8 lat, później host siostra 10 lat i bliźniaki (siostra i brat) w moim wieku i to z nimi ofc rozmawiam najczęściej. Będę ich już 3 wymieńcem, żaden z poprzednich nie zmienił rodziny, wiec myślę, że będzie ok xD
Wylatuję 26 sierpnia, a szkołę zaczynam 3 września, więc dość późno.
I to tyle na początek. Zostało mi 1,5 tygodnia i mam zamiar przeznaczyć go na ostatnie spotkania ze znajomymi i oczywiście na pakowanie, które pewnie, jak zawsze zostawię na sam koniec, więc będę pakowała się ostatniej nocy przed podróżą xD
Kolejny blog!! :D Minnetonka brzmi ja jakieś zdrobnienie od Miennesoty, haha. I wow, szkoła jest naprawdę wielka, o połowę większą od mojej, a ja myślałam, że mam dużą xd trzymam kciuki, żeby wszystko się zmieściło! A jak nie - pamiętaj, zawsze rodzina może Ci posłać paczkę.
OdpowiedzUsuńDzięki! Wielkość szkoły cały czas mnie przeraża, ale mam nadzieję, że dzięki host rodzeństwu nie zginę tam :D
UsuńMinnetonka to taka urocza nazwa! I na dodatek ładnie wygląda z tymi lasami i jeziorami. Fajnie, że te wymiany to u was taka rodzinna tradycja, przez to pewnie jesteście trochę bardziej zorientowani w tym wszystkim :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pakowaniu!
M.
No tym razem było już na pewno łatwiej przy załatwianiu wszystkiego. Okolica wygląda, jak Mazury :)
UsuńBardzo dobrze zrobiła Twoja siostra :D Minnetonka kojarzy mi się z nazwą jakiegoś robaczka XD Ty jesteś w jednym z zimniejszych stanów, a ja w jednym z najgorętszych, więc gorąco pozdrawiam :D Trzymam kciuki za to, abyś się zmieściła i odnalazła w tak duzej szkole!
OdpowiedzUsuńTaka zmutowana biedronka? XD Dzięki za pozdrowienia, ja wolę jednak umiarkowane klimaty, ale gdybym trafiła do Arizony, to też bym się cieszyła :)
UsuńA ja myślałam, że to moja szkoła jest duża (2140os) XD Gratuluję placementu, miejsce wygląda bardzo ładnie. Powodzenia podczas podróży, zeby była bez żadnych przygód, jak u mnie :D
OdpowiedzUsuń